z uwagi na panujące mrozy trzeba było zmajstrować komin - tym razem dla męża
powstał z fajnej włóczki wzorem plastra miodu z mojej ulubionej książki drutowej ;)
korpus komina wykonałam na prostych drutach potem połączyłam początek pracy z jej końcem i dorobiłam brzeg do ozdoby - poniższe zdjęcie ma to obrazować ;)
i jeszcze zdjęcie praktyczne ;)
dane techniczne:
włóczka: lima DROPS melanż jasnych beżów (pierwsze zdjęcie najpełniej oddaje kolor rzeczywisty)
druty: KP5
wzór: Double Brioche or Three - Dimensional Honeycomb - z książki B. G.Walker, część I - A Treasury of Knitting Patterns, s. 157
;)))))
*************************
zapomniałam napisać wzór jest włóczkożerny strasznie
na komin o długości 1 metra i szerokości 40 oczek + plisa zużyłam prawie 5 motków włóczki
powstał z fajnej włóczki wzorem plastra miodu z mojej ulubionej książki drutowej ;)
korpus komina wykonałam na prostych drutach potem połączyłam początek pracy z jej końcem i dorobiłam brzeg do ozdoby - poniższe zdjęcie ma to obrazować ;)
dane techniczne:
włóczka: lima DROPS melanż jasnych beżów (pierwsze zdjęcie najpełniej oddaje kolor rzeczywisty)
druty: KP5
wzór: Double Brioche or Three - Dimensional Honeycomb - z książki B. G.Walker, część I - A Treasury of Knitting Patterns, s. 157
;)))))
*************************
zapomniałam napisać wzór jest włóczkożerny strasznie
na komin o długości 1 metra i szerokości 40 oczek + plisa zużyłam prawie 5 motków włóczki
Wzór przypomina mi rzeczywiście plaster miodu, świetnie komponuje się z kolorem włóczki.
OdpowiedzUsuńŁadny ten komin. Przypomniałaś wzór plaster miodu- jest niezwykle dekoracyjny i ciekawy, ale chyba włóczkożerny?
OdpowiedzUsuńBardzo fajny wzór! mam nadzieję że mąż będzie równie zadowolony z limy jak ja :)
OdpowiedzUsuńŚwietny komin!
OdpowiedzUsuńInteresujący wzór, ciekawe czy trudny. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńpiękny ten plaster miodu, szczególnie w beżu, bardzo plastyczny, a faktycznie włóczkożerny!
OdpowiedzUsuńsuperowy komin,wzór od dawna obserwowałam na blogach i już do mam ,może i ja się skuszę ?
OdpowiedzUsuńWzór bardzo ciekawy, ale faktycznie włóczkożerny :(. Za to komin niewątpliwie będzie ciepły :). Na obecne mrozy jak znalazł :).
OdpowiedzUsuńto prawda wzór bardzo dużo zżera ale jest bardzo ciepły :)
OdpowiedzUsuńO i faktycznie żre pięknie! Super się prezentuje plastro-komin :)
OdpowiedzUsuńo, jaki fajny wzór, taki przestrzenny! muszę wypróbować! dzięki :)
OdpowiedzUsuńpamietam, jak robiłam tym wzorem kamizelę, fajnie wychodziło, ale pożarło dużo za dużo włóczki,
OdpowiedzUsuńświetnie wyszedł komin)
Wzór idealny na komin, dzięki niemy jest pewnie cieplejszy niż z gładkiego ściegu :)
OdpowiedzUsuńmąż w kominie hmm pewnie jest mu ciepło, jak to w kominie
OdpowiedzUsuńM
Świetny komin -mąż myślę zadowolony :)
OdpowiedzUsuńZapraszam Cię do zabawy blogowej :))
No pewnie, męowi też powinno być ciepło... Bardzo ładny komin. Pamiętam ten wzór z młodzieńczych lat. Był taki okres, że wszystko co dziergałam dla siebie to było tym wzorem.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy wzór. Taki w sam raz na męską szyję:) Mąż zapewne ucieszony?:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńa szalik z warkoczami umiesz zrobić??:) no to spójrz na otulacz obracając zdjęcie o 90'... i.... ?:)
OdpowiedzUsuńO jaki świetny!!!Nie dość ,że uwielbiam takie naturalne kolory to i ten wzór jest niesamowity :)
OdpowiedzUsuńDużo namotanej włóczki zapewni wspaniałą ochronę przed zimnem! Ztej strony patrząc - to zaleta wzoru! A sam komin bardzo mi się podoba: i wzór i kolor!
OdpowiedzUsuńMotylek