piątek, 30 września 2011

summit po raz drugi

no i powstał drugi summit, zabierałam się za niego bardzo długo, robótkę rozpoczynałam chyba z 4 razy bo zawsze mi się coś myliło...
ale w końcu jest
szal wygląda całkiem fajnie, włóczka jest dość mięsista, trochę trzeba było pomagać oczkom się pruć ale całość się ładnie zblokowała a oczka wyrównały więc z końcowego efektu jestem zadowolona

niestety tylko zdjęcia się nie udały, nie miałam czasu na porządną sesję ;( ale trudno się mówi




dane techniczne:
wzór summit 
włóczka: Magic Fine, kolor 546, 50% wełna 50% akryl, 100g = 300m, 2,5 motka
druty: 5
wymiary: 190x56 cm, nie wiem czy nie za duży bo ma być dla drobnej dziewczyny, ale zobaczymy

Bardzo dziękuję za wszystkie komplementy pod adresem Weekend Shawl i dobre rady (Dorothea płyn już zakupiłam i mam nadzieję, że się sprawdzi ;)  )


Pozdrawiam

15 komentarzy:

  1. Sama bym się z takiego szala ucieszyła! A jak zachowuje się Magic Fine? Nie skrzypi, nie mechaci? Nigdy jej nie używałam, a w takim graficznym wydaniu wygląda zacnie.

    OdpowiedzUsuń
  2. baaardzo fajny summit! świetnie mu w tych barwach :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękny, zazdroszczę, bo sama się ciągle do niego zabieram i zawsze coś staje na przeszkodzie, a to naprawdę efektowny wzór.

    OdpowiedzUsuń
  4. Zdjęcia całkiem fajne i Sumit wspaniały:)
    Pozdrawiam ciepło:)

    OdpowiedzUsuń
  5. No cóż... po prostu piękny, jak większość twoich prac. Fajnie się można nim omotać. Robi wrażenie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękny ,sama mam na niego chrapkę

    OdpowiedzUsuń
  7. ;* cieszę sie, że nie tylko mnie się drugi summit podoba,
    wzór nie jest trudny, tylko trzeba liczyć, jak ktoś nie lubi tego jak ja to zmniejsza się przyjemność dziergania, ale efekt końcowy wynagradza trud ;)
    co do włóczki to kolor trochę smutny, ale cóż... takie było życzenie, włóczka dość gruba wiec się szybko dzierga, nic nie piszczy i nie skrzypi przy robocie, oczka układają się równo ale trudno je się pruje i niestety będzie się trochę mechacić ale łatwo to obrać a szal nie traci przez to na fasonie czy kolorze ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Efektowny wzór. Bardzo mi się podoba!!! Zdjęcia też ładne!!!

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetny szal! U mnie ciągle jeszcze w kolejce do zrobienia, a kolejka wydłuża się jak za czasów PRL-u ;)
    Co do pytania o serwetki, moje są na drutach :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. cudny szal, może kiedyś też taki zrobię......hehehe marzenie!

    OdpowiedzUsuń
  11. jak mi się twoje szale podobają! aż mnie "coś" strzela, że nie umiem na drutach...

    OdpowiedzUsuń

Cieszę się, że zechciałaś/-eś zostawić tu swój komentarz. Dziękuję ;)