poniedziałek, 4 sierpnia 2014

przyczyna

Dziś już mogę pokazać co pochłaniało mnie bez reszty przez ostatnie tygodnie :)
to, ozdoby ślubne :)
pracy było dużo, ale było warto :) Państwo Młodzi chyba też zadowoleni :)



Powstały poduszki na meble z palet :)


Słoiczki z miodkiem :)



Napisy na dania dla "wybranych" gości.

I jeszcze kilka gadżetów:)


Człowiek uczy się na błędach. Szkoda, że głównie swoich :) Zrobiłam "kilka" motyli, origami. Dopiero przy samym końcu pracy koleżanka powiedziała mi, że kwadratów nie trzeba ciąć samemu. Można zanieść papier do drukarni i szybko z prostokątów będą kwadraty. Szybko i tanio. A ja cięłam nożyczkami..... Ale jak się nie myśli to kara musi być dotkliwa :D




a dziś moja rocznica ślubu WEŁNIANA : DDDDDD

13 komentarzy:

  1. No... te kilka motyli robi wrażenie :) Wszystko piękne!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale piękne!!! Gratuluję i podziwiam!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudne dekoracje :-) Pięknie :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ach,cóż to musiał być za ślub:))Piękne dekoracje,jestem zachwycona motylami:))Jedno mnie zastanowiło,mianowicie czy to był ślub Anglików, bo wszystkie napisy są po angielsku?

    OdpowiedzUsuń
  5. Wszystko cudowne i pomysłowe:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Oj, dziewczyno, pracy miałaś co niemiara!!! Ale efekt cudowny :)
    Gratuluję rocznicy i życzę Wam szczęścia i miłości na kolejne wspólne lata :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wow!!! Z motylami cudowny efekt!!! Wszystko śliczne, ale rzeczywiście pracochłonne.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Warto było się tak napracować, bo efekt powala! Bardzo pomysłowo wszystko zrobiłaś.
    Wszystkiego najlepszego na dalsze wspólne lata z okazji Wełnianej rocznicy

    OdpowiedzUsuń
  9. Ojej, ile pracy i nieszablonowych pomysłów ! Imponująco to wygląda, chociaż nie wszystko rozumiem. Czemu służyły napisy na dania ?

    OdpowiedzUsuń
  10. Państwo młodzi powinni być zachwyceni ,pięknie :)
    Wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy ślubu.

    OdpowiedzUsuń
  11. dziękuję za komplementy :)
    wiele pomysłów należny do Panny Młodej, sama wszystko sobie wymyśliła i realizowała dostępnymi kanałami :))))
    dla mnie była to sama przyjemność, warto było :)
    napisy po angielsku ... bo tak nam było prościej i bardziej komunikacyjnie :) takie towarzystwo :)
    a chorągiewki miały na celu oznaczenie potraw, które nie zawierały mięsa, cukru, bądź glutenu - uspokajały wegan, diabetyków i innych "niejadków"

    OdpowiedzUsuń
  12. Ale musiałaś się napracować ! Same cudeńka! Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  13. prześlicznie się sprawiłaś, gratulacje rocznicowo siódemkowo :) pozdrawiem

    OdpowiedzUsuń

Cieszę się, że zechciałaś/-eś zostawić tu swój komentarz. Dziękuję ;)