czwartek, 2 stycznia 2014

na początek :)

pierwszy dzień po świateczno - noworocznym leniuchowaniu ja leniuchowałam dalej :) ale tym razem nie przy drutach; od samego rana zabrałam się za szycie poduszki i właśnie ją skończyłam
powstawała długo ale i przerwy były no i brak umiejętności nie pomagał :))))


jak widać mistrzostwo świata to to nie jest ale ja i tak jestem zadowolona, 
poducha ma być wstępem do popełnienia narzuty - to takie moje postanowienie noworoczne!

9 komentarzy:

  1. Uważam że umiejętności to Ty Kochana masz i to spore .
    Laik by sobie nie poradził z taką podusią ,krawiec ci to mówi .
    Pozdrawiam i czekam na narzutę ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Sliczna, powinnas byc dumna:) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Poduszka jest super, mnie się podoba :)
    Czekam na narzutę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Poduszka wyszła ślicznie! Teraz trzymam kciuki za narzutę :). A kącika do szycia to Ci zazdroszczę :).

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajna poducha, a miejsce do szycia super, tylko pozazdrościć! Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Poduszka rewelacyjna. Widać że starannie wykonana tak że nie masz się co obawiać narzuty, na pewno wyjdzie rewelacyjnie. Trzymam kciuki i czekam na zdjęcia.

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo fachowo uszyłaś poduszkę. Zainteresowała mnie również zielona matryca w Twoim krawieckim kąciku. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  8. Podusia jest bardzo ładna przecież!

    OdpowiedzUsuń

Cieszę się, że zechciałaś/-eś zostawić tu swój komentarz. Dziękuję ;)