wtorek, 7 stycznia 2014

ciąg dalszy...

leniuchowania oczywiście
dzisiaj w roli głównej mój ulubiony fotel i kocyk do ogrzania nóg :)
zdjęć będzie dużo bo z kocyka jestem dumna - przede wszystkim z tego, że go skończyłam :) a kończyłam go chyba rok albo i dłużej :#
no ale jest!





 seledynowy kwadracik dostałam w prezencie od Ani :*, która wie wszystko o granny square :)




dane techniczne: 
wzór: tradycyjny granny square
włóczka: zorza anilux 100% akryl
szydełko: 4,5

18 komentarzy:

  1. Piękny kocyk zrobiłaś, wspaniale się prezentuje na białym leżaczku. To sztuka zrobić coś wesołego, bardzo kolorowego i żeby nie było pstrokate. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. CUDOWNY! ...a kiedy ja taki będę miała? Podziwiam Twoją determinację!!!
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  3. Kocyk przepiekny I powinnas byc dumna:) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie dziwię się, że jesteś dumna to przepiękny kocyk. Pozdrawiam AGA

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękny kocyk. Wiem ile to pracy bo właśnie pracuję nad własnym:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo wesolutki kocyk. Oczy same się do niego śmieją :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. śliczny i w pięknych kolorach :).

    OdpowiedzUsuń
  8. suuper! słusznie jesteś z siebie dumna!!! :)

    (już zapomniałam o tym kwadraciku :) kiedy go dla Ciebie robiłam, dopiero zaczynałam przygodę z granny square :) bardzo mi miło, że go wdziergałaś w swój pledzik)

    OdpowiedzUsuń
  9. Śliczny kolorowy kocyk.. Ja to bym chciała taki, ale duuuuuży, żeby się całą opatulić :)

    Muszę powiedzieć, że fotel masz cudny! Szalenie mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Cudeńko, kolory pięknie zestawione. Podziwiam. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  11. Piękności...ile energii! Cudowny!

    OdpowiedzUsuń
  12. Wspaniały kocyk ! Cudowne kolory. Jest po prostu doskonały.
    Zachwycający.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  13. aż takich pochwał się nie spodziewałam :) dziękuję pięknie :*
    kosztował mnie duuużo pracy ale była to bardzo przyjemna praca, najgorzej było ze zszywaniem bo jak to tego to serca juz nie mam - jakoś tak zawsze ten ostatni etap np. zszywanie, blokowanie, chowanie nitek itp. to jakoś tak u mnie dużo czasu zajmuje

    OdpowiedzUsuń
  14. Kocyk jest BOOOOOSKIIII!!!! Jak patrzę na niego to mi się chce takiego!
    I to bardzo!
    Pozdrawiam ciepło,
    Motylek

    OdpowiedzUsuń
  15. Piękny kocyk. Nie dziwię się, że nie lubisz zszywania, bo to strasznie nużące zajęcie. Kiedyś robiłam serwetę z kwadratów. Koszmar szycia i chowania nitek. Teraz staram się łączyć elementy jak przerabiam ostatni rząd. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń

Cieszę się, że zechciałaś/-eś zostawić tu swój komentarz. Dziękuję ;)