zobaczyłam włóczkę i od razu kupiłam bo i kolor fajny i skład ok (bambus i bawełna) i w sam raz na ciepłą jesień itp. itd.
wzór wybrał się od razu .....
nawet robótka okazała się być na tyle przyjemna, że stała się "podróżną" i szalik przebył ze mną niejeden kilometr
.....wszystko ładnie, pięknie do czasu oczywiście,bo do momentu blokowania
z uwagi na to, że robótka była podróżną dziergałam ją w torbie, z doskoku, po kawałeczku, nocą.....
dowiązując kolejne kłębki w miarę potrzeby i co się okazało, że kolor trzeciego kłębka jest inny :(
jaki morał z tej przydługiej historii ?????? patrz łosiu na numery partii!!!! albo nie kupuj włoczki na swoim podwórku
bo ten błąd mnie denerwuje - szalika nosić nie będę, nikomu nie podaruję, nie mówiąc o sprzedaży ! i czyja to wina - no moja ale i kolejny minus dla pewnego sklepu ! o!
.... ach
jak na nielubiany szal to zdjęć "multum" :D ale to akurat wina nowej ściany
:)))))
wzór wybrał się od razu .....
nawet robótka okazała się być na tyle przyjemna, że stała się "podróżną" i szalik przebył ze mną niejeden kilometr
.....wszystko ładnie, pięknie do czasu oczywiście,bo do momentu blokowania
z uwagi na to, że robótka była podróżną dziergałam ją w torbie, z doskoku, po kawałeczku, nocą.....
dowiązując kolejne kłębki w miarę potrzeby i co się okazało, że kolor trzeciego kłębka jest inny :(
jaki morał z tej przydługiej historii ?????? patrz łosiu na numery partii!!!! albo nie kupuj włoczki na swoim podwórku
bo ten błąd mnie denerwuje - szalika nosić nie będę, nikomu nie podaruję, nie mówiąc o sprzedaży ! i czyja to wina - no moja ale i kolejny minus dla pewnego sklepu ! o!
.... ach
Niezazdroszcze... kiedyś miałam przygodę z niebieskimi czapeczkami i dwoma odcieniami... ale na szczęście prucia miałąm tylko jedną czapeczkę i finalnie jedna była jasniejsza a druga ciemniejsza. Szal wygląda pięknie - strasznie mi go szkoda. A nie możesz spróbować dokupic taką włóczkę, może w internecie i ten trzeci motek wypruć? Chciaż ja osobiście to taki ekspert w drutach jestem że nawet nie umiem spruć i złapac ponownie wszystkie oczka :) Pozdrawiam!!!
OdpowiedzUsuńJa tam żadnej różnicy nie widzę :) Jest piękny i już, a zawsze możesz mówić ,że tak miało być!!!!:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOj, ja przygarnę nawet z błędem! Jest cudny! Jak można takiego pięknego koloru i wzoru nie pokazywać! Marzy mi się taki, nawet mam już włóczkę (też kupioną, bo kolor ładny (bardzo podobny do tego Twojego), ale kupiłam 4 motki od razu i szukam wzoru, na który wystarczy :D )
OdpowiedzUsuńNie pozwól mu leżeć w szafie!
Wow - cudo!!
OdpowiedzUsuńKolor śliczny. Wzór idealny.
Szkoda, że nie jesteś z niego zadowolona... Różne odcienie to jest to, co dziergające nie lubią najbardziej.
Pozdrawiam serdecznie.
Mi też się bardzo podoba:)!!! Śliczny!
OdpowiedzUsuńjest naprawdę piękny:)))) [
OdpowiedzUsuńSzal wygląda super. Miałam taką samą historię z nr. partii tyle tylko, że dotyczyła zakupu przez Internet. Na szczęście sklep wymienił daną partię.
OdpowiedzUsuńWzór bardzo ładny, kolor też. Wiem, że lubisz aby wszystko co robisz było perfekt i niech tak będzie. Ten szal jest wyjątkowy, jedyny w swoim rodzaju. Z tymi odcieniami koloru jestem za tym, że tak miało być. Teraz wszystko co odbiega od wielkich norm jest bardzo modne.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam.
Jest piękny!
OdpowiedzUsuńszalik baardzo fajny, a kolor wręcz fantastyczny! :)
OdpowiedzUsuńczy różnicę kolorów widać na którymś zdjęciu? bo przyglądam się, przyglądam i ja nic nie widzę. A nawet gdyby w realu była wyraźna... ja bym na Twoim miejscu zdecydowanie nosiła :)
A mnie się bardzo podoba! Dwukolorowy też!
OdpowiedzUsuńWykonanie mistrzowskie, gratuluję talentu
Pozdrawiam i zapraszam do mnie :)
A weź zafarbuj :)
OdpowiedzUsuńCzy możesz powiedzieć co to za włóczka?
OdpowiedzUsuńMnie się podoba ten szal.Pozdrawiam.mona
Przepięknie zrobiony szal, bardzo ładny wzór, różnica kolorów chyba jest bardzo niewielka, bo jej nie widać, zresztą cieniowane otulacze też się nosi.
OdpowiedzUsuńPrzychylam się do wcześniejszych komentarzy, że szal jest boski, wzór wybrałaś rewelacyjny, farbowania nie widać różnego, i na Twoim miejscu nosiłabym go bez obaw. A w razie czyichś uwag, mówiłabym, że taki był zamysł artysty :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Szal prezentuje się świetnie i szkoda by było gdyby leżał schowany w szafie. Ja bym go nosiła i nie przejmowała się czy ktoś zauważy. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńteż bym nosiła :) gdybym go miała :):)
OdpowiedzUsuńŚliczny jest mimo feleru, ale naprawdę zdjęcia go nie ujawniają. Specjalnie ukryłaś defekt kolorystyczny??
OdpowiedzUsuńukryłam ten feler i to chyba całkiem dobrze :)pruć mi się nie chce :( bo to trzeba by 2 motki pruć a szukanie tego właściwego nie napawa mnie radością :) ale pomysł z farbowaniem muszę jeszcze rozważyć :)
OdpowiedzUsuńwłóczka to ambre Cheval Blanc (cztery motki)
słonecznego weekendu :)
Oj bardzo dobrze bo nic na zdjęciach nie widać :D szal jest cudowny wiec na pewno każdy by się z takiego prezentu ucieszył ;)
OdpowiedzUsuńNoś ten szal bezstresowo, bo jest śliczny. Zapomnij o różnych odcieniach i ciesz się nim :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za podanie nazwy włóczki.Pędzę zobaczyć,bo widzę,że jest taka "lejąca",i takiej poszukuję.Ciekawe jak się będzie sprawować w noszeniu tego ślicznego szala.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.mona
Szal jest cudny! I niepowtarzalny - a różnicy w odcieniach nie widać, a jak nawet widać to mów, że tak miało być :)
OdpowiedzUsuńJeśli zaczęłaś od pojedynczego motka a potem robiłaś z dwóch innych to może dałoby się dokupić taki jak na początku i dorobić drugi brzeg tym kolorem wtedy byłby symetryczny :) Ale taki też jest super :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam - Magda
Masz gdzieś wzór wg którego robiłaś ten szalik?
OdpowiedzUsuńMogłabym poprosić o podanie wzoru według którego robiłaś ten szalik?
OdpowiedzUsuńwzór jest dostepny w sieci :) ja go wypatrzyłam u Klikaf http://drutyimotki.blogspot.com/2011/03/dwa-wzory-azuru-na-druty.html
OdpowiedzUsuń