wtorek, 17 września 2013

historia pewnego szala

zobaczyłam włóczkę i od razu kupiłam bo i kolor fajny i skład ok (bambus i bawełna) i w sam raz na ciepłą jesień itp. itd.
wzór wybrał się od razu .....
nawet robótka okazała się być na tyle przyjemna, że stała się "podróżną" i szalik przebył ze mną niejeden kilometr
.....wszystko ładnie, pięknie do czasu oczywiście,bo do momentu blokowania
z uwagi na to, że robótka była podróżną dziergałam ją w torbie, z doskoku, po kawałeczku, nocą.....
dowiązując kolejne kłębki w miarę potrzeby i co się okazało, że kolor trzeciego kłębka jest inny :(
jaki morał z tej przydługiej historii ?????? patrz łosiu na numery partii!!!! albo nie kupuj włoczki na swoim podwórku
bo ten błąd mnie denerwuje - szalika nosić nie będę, nikomu nie podaruję, nie mówiąc o sprzedaży ! i czyja to wina - no moja ale i kolejny minus dla pewnego sklepu ! o!
.... ach














 jak na nielubiany szal to zdjęć "multum" :D ale to akurat wina nowej ściany

 :)))))




27 komentarzy:

  1. Niezazdroszcze... kiedyś miałam przygodę z niebieskimi czapeczkami i dwoma odcieniami... ale na szczęście prucia miałąm tylko jedną czapeczkę i finalnie jedna była jasniejsza a druga ciemniejsza. Szal wygląda pięknie - strasznie mi go szkoda. A nie możesz spróbować dokupic taką włóczkę, może w internecie i ten trzeci motek wypruć? Chciaż ja osobiście to taki ekspert w drutach jestem że nawet nie umiem spruć i złapac ponownie wszystkie oczka :) Pozdrawiam!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja tam żadnej różnicy nie widzę :) Jest piękny i już, a zawsze możesz mówić ,że tak miało być!!!!:)Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj, ja przygarnę nawet z błędem! Jest cudny! Jak można takiego pięknego koloru i wzoru nie pokazywać! Marzy mi się taki, nawet mam już włóczkę (też kupioną, bo kolor ładny (bardzo podobny do tego Twojego), ale kupiłam 4 motki od razu i szukam wzoru, na który wystarczy :D )
    Nie pozwól mu leżeć w szafie!

    OdpowiedzUsuń
  4. Wow - cudo!!
    Kolor śliczny. Wzór idealny.
    Szkoda, że nie jesteś z niego zadowolona... Różne odcienie to jest to, co dziergające nie lubią najbardziej.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Mi też się bardzo podoba:)!!! Śliczny!

    OdpowiedzUsuń
  6. Szal wygląda super. Miałam taką samą historię z nr. partii tyle tylko, że dotyczyła zakupu przez Internet. Na szczęście sklep wymienił daną partię.

    OdpowiedzUsuń
  7. Wzór bardzo ładny, kolor też. Wiem, że lubisz aby wszystko co robisz było perfekt i niech tak będzie. Ten szal jest wyjątkowy, jedyny w swoim rodzaju. Z tymi odcieniami koloru jestem za tym, że tak miało być. Teraz wszystko co odbiega od wielkich norm jest bardzo modne.
    Serdecznie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  8. szalik baardzo fajny, a kolor wręcz fantastyczny! :)
    czy różnicę kolorów widać na którymś zdjęciu? bo przyglądam się, przyglądam i ja nic nie widzę. A nawet gdyby w realu była wyraźna... ja bym na Twoim miejscu zdecydowanie nosiła :)

    OdpowiedzUsuń
  9. A mnie się bardzo podoba! Dwukolorowy też!
    Wykonanie mistrzowskie, gratuluję talentu

    Pozdrawiam i zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Czy możesz powiedzieć co to za włóczka?
    Mnie się podoba ten szal.Pozdrawiam.mona

    OdpowiedzUsuń
  11. Przepięknie zrobiony szal, bardzo ładny wzór, różnica kolorów chyba jest bardzo niewielka, bo jej nie widać, zresztą cieniowane otulacze też się nosi.

    OdpowiedzUsuń
  12. Przychylam się do wcześniejszych komentarzy, że szal jest boski, wzór wybrałaś rewelacyjny, farbowania nie widać różnego, i na Twoim miejscu nosiłabym go bez obaw. A w razie czyichś uwag, mówiłabym, że taki był zamysł artysty :D
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Szal prezentuje się świetnie i szkoda by było gdyby leżał schowany w szafie. Ja bym go nosiła i nie przejmowała się czy ktoś zauważy. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  14. też bym nosiła :) gdybym go miała :):)

    OdpowiedzUsuń
  15. Śliczny jest mimo feleru, ale naprawdę zdjęcia go nie ujawniają. Specjalnie ukryłaś defekt kolorystyczny??

    OdpowiedzUsuń
  16. ukryłam ten feler i to chyba całkiem dobrze :)pruć mi się nie chce :( bo to trzeba by 2 motki pruć a szukanie tego właściwego nie napawa mnie radością :) ale pomysł z farbowaniem muszę jeszcze rozważyć :)
    włóczka to ambre Cheval Blanc (cztery motki)
    słonecznego weekendu :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Oj bardzo dobrze bo nic na zdjęciach nie widać :D szal jest cudowny wiec na pewno każdy by się z takiego prezentu ucieszył ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Noś ten szal bezstresowo, bo jest śliczny. Zapomnij o różnych odcieniach i ciesz się nim :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Dziękuję za podanie nazwy włóczki.Pędzę zobaczyć,bo widzę,że jest taka "lejąca",i takiej poszukuję.Ciekawe jak się będzie sprawować w noszeniu tego ślicznego szala.
    Pozdrawiam.mona

    OdpowiedzUsuń
  20. Szal jest cudny! I niepowtarzalny - a różnicy w odcieniach nie widać, a jak nawet widać to mów, że tak miało być :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Jeśli zaczęłaś od pojedynczego motka a potem robiłaś z dwóch innych to może dałoby się dokupić taki jak na początku i dorobić drugi brzeg tym kolorem wtedy byłby symetryczny :) Ale taki też jest super :)
    Pozdrawiam - Magda

    OdpowiedzUsuń
  22. Masz gdzieś wzór wg którego robiłaś ten szalik?

    OdpowiedzUsuń
  23. Mogłabym poprosić o podanie wzoru według którego robiłaś ten szalik?

    OdpowiedzUsuń
  24. wzór jest dostepny w sieci :) ja go wypatrzyłam u Klikaf http://drutyimotki.blogspot.com/2011/03/dwa-wzory-azuru-na-druty.html

    OdpowiedzUsuń

Cieszę się, że zechciałaś/-eś zostawić tu swój komentarz. Dziękuję ;)