....starym krokiem :))))
oprócz daty chyba nic się nie zmieniło
postanowień noworocznych nie robię do lata doświadczeń uczą, że plany w moim wykonaniu zasad SMART nie spełniają :)
podsumowań też nie robię chyba, że za podsumowanie uznać poniższą "kupę" - efekt przerwy świąteczno-noworocznej :)
cóż przerwę w pracy chyba należy uznać za udaną ;) trzeba by tylko wygospodarować trochę czasu (czytaj oderwać się od drutowania choć na chwilę) na uporządkowanie powyższego bałaganu ;)
P.S. za wszystkie życzenia serdecznie dziękuję :*
No to widzę, że przerwę świąteczno-noworoczną spędziłaś bardzo przyjemnie :)). Podobnie zresztą jak ja, tylko mój "urobek" jest nieco skromniejszy ;)).
OdpowiedzUsuńUdzirg świąteczno-noworoczny całkiem pokaźny. Moze jeszcze pokażesz szczególy?
OdpowiedzUsuńPracowicie odpoczywałaś! :)
OdpowiedzUsuńCzekam na osobne prezentacje tych prac :)
Już się nie mogę doczekać, jako pokażesz każdą tą rzecz osobno...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
I Ty to nazywasz przerwą? ;-) Ładne mi nicnierobienie :-)
OdpowiedzUsuńTeż tak masz ,że widzisz tylko druty i co na nich, a w około rosną dziwne sterty :)(czytaj bałagan) no to witam w klubie :)
OdpowiedzUsuńBardzo owocna przerwa :) z niecierpliwościa czekam na szczegóły :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Podobnie jak Ty nie robię planów.Coś tam na myśli mam,ale planami tego nazwać nie mogę.A podsumowań nie czyniłam jeszcze nigdy w swoim życiu...
OdpowiedzUsuńTą stertę warto z bliska zobaczyć ;)
Dużo tego, jak na tak krótki okres, pokaż więcej.
OdpowiedzUsuńJa też z ciekawością oczekuję pokazania efektów tej pracy :) Robisz przepiękne rzeczy!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Asia