niedziela, 8 lipca 2012

puszyście i lekko na bis

ten post już był
ale go skasowałam.... i kto to wie dlaczego i jak to się stało - ja stawiam na upał - tak wysokie temperatury odbierają mi zdolność logicznego myślenia

no to jeszcze raz
pierwsza lekkość to zamówiona chusta, wzór gail - popularny bardzo ale moim zdaniem nadal bardzo interesujący
i tu przypomniało mi się kilka pytań z komentarzy pod oryginalnym postem -
- Agata - chust gail to sześć zrobiłam na pewno
- Aniu - jak doliczyłam się 600 oczek to przestałam liczyć i myśleć o ich ilości ale faktycznie było tak, że jeśli nie miałam przynajmniej pół godziny to nie brałam drutów do ręki bo tyle czasu zajmowało mi przerabianie pojedynczych, końcowych rzędów ;)
- włóczka faktycznie bardzo fajna, o luksusowym składzie, w modnym chyba ostatnio kolorze ale nie widzę jej już w biferno - bardzo dobrze się blokuje i nosi










dane techniczne:
wzór:  Gail by MaweLucky/ Jane Araujo
druty: 2,5
włóczka: Paris z Biferno, kolor na zdjęciach jest nieco przekłamany w rzeczywistości jest intensywniejszy
              95% wełna jagnięca 5% kaszmir
wymiary: 210 na 112 cm - tak w przybliżeniu   :)



drugą lekkością był deser


deser prawdziwie letni, z białej czekolady i śmietany, chłodzony, z owocami sezonowymi :)
przepis na mojewypieki.blox.pl - trzeba kliknąć na link/nazwę strony wtedy wyświetli się przepis


dzięki za wszystkie komplementy z poprzedniego posta pod adresem nowej turkusowej chusty i deserku ;)

25 komentarzy:

  1. To ja jeszcze raz napiszę, że gail to moje marzenie (mam już kupiona od roku włóczkę na nią, może w tym roku się za nią wezmę - wciąż brakuje mi odwagi :) ), a kolor Twojej włóczki po nocach będzie mi się śnił, bo jest absolutnie mój :)

    Deser wygląda apetycznie - przeczytałam przepis, zachwyciłam, a potem - skąd wziąć likier z białej czekolady?
    Póki co wczoraj miałam ten sernik :) Polecam, smaczny, delikatny :)

    http://mojewypieki.blox.pl/2009/06/Sernik-na-zimno-na-serkach-homogenizowanych-lub.html

    OdpowiedzUsuń
  2. gail nie jest bardzo wymagającą chustą, próbuj na pewno się uda! pisz jeśli będziesz miała kłopot, chętnie Ci pomogę ;)
    likier z białej czekolady jest białą częścią likieru SHERIDAN'S, ale ja robiłam deser bez alkoholu i też wszystkim smakował ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. To i ja powtórzę, chusta i kolorek przecudne:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Kolor tej chusty jest powalający!!!Wykonanie mistrzowskie jak zawsze.Prezentacja-aż jestem zazdrosna ;)
    A deser wygląda obłędnie!Mniam!

    OdpowiedzUsuń
  5. To jeszcze raz: chusta jest śliczna i w cudownym kolorze:)
    Obiecałam sobie chusty ale jeszcze nie zrobiłam ani jednej, ciągle coś innego wpada i ciągle odkładam i odkładam ale jesienią już zaplanowałam sobie trzy od razu: gail,haruni i jeszcze jedną ale nie pamiętam jej nazwy:) liczę na pomoc!
    Pozdrawiam, Marlena

    OdpowiedzUsuń
  6. Chusta prześliczna.A mi się marzy szal takim wzorem ale to tylko marzenie:)

    OdpowiedzUsuń
  7. cudna, jeszcze raz brawo za cierpliwość! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Chusta cudna:))) Bardzo lubie ten wzór. Na samą myśl o deserze ślinka mi leci. Chyba wypróbuję ten przepis. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  9. No tak mi się wydawało, że już tą chustę widziałam... A poznałam po deserze :-))
    Piękna chusta i śliczny kolor :-)
    Cudo.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  10. Cud-chusta!!!Gail to dla mnie najpiękniejszy wzór.Muszę się zmusić,żeby też ją zrobić.Deserek mniamuśny!!!Pozdrawiam serdecznie:)))

    OdpowiedzUsuń
  11. No to ja też jeszcze raz powtórzę: chusta piękna i nie dziwię Ci się, że dobrze Ci się zdjęcia pstrykało :)) A dziś mam zapowiedzianą dostawę jagód i doczekać się nie mogę... :))

    OdpowiedzUsuń
  12. No to się dopiszę teraz, bo poprzednio nie zdążyłam :) Cudny kolor, lubię niebieskośći, turkusy mi się jakoś ostatnio przejadły, ale ten u Ciebie jest obłędny. No i chusta cudna, równiutka, bardzo fajne zdjęcia oddają jej lekkość i eteryczność.

    OdpowiedzUsuń
  13. Upał daje się wszystkim we znaki. Chusta jak zawsze bardzo ładna, a na deser nie patrzę!!! Nie i już:)

    OdpowiedzUsuń
  14. piekna chusta..a deser az slinka cieknie...pozdrawiam ania

    OdpowiedzUsuń
  15. Fantastyczna a deser przed śniadankiem...w sumie czemu nie:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Śliczna chusta, a wzór nadal zachwyca :)
    Deser bardzo apetyczny, mniam.....
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  17. piękna chusta .. śliczny kolorek .. a deser - mniam mniam - ach!

    OdpowiedzUsuń
  18. Piękny kolor - super wzór Ewa

    OdpowiedzUsuń
  19. Lekko i puszyście w obu przypadkach :-)

    OdpowiedzUsuń
  20. Strasznie podoba mi się ta włóczka! Sama dawno temu zakupiłam sobie moteczek, który miał być Semele, a z którego moja mamuśka też zaczęła właśnie Gail robić! Twoja chusta tak bardzo mi się podoba, że może i ja bym jej zabrała i skończyła, albo i od nowa zrobiła :)) Hehehe A co zrobiłaś ze swoimi "Babcinymi kwadracikami"??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wstyd przyznać.... schowałam do szafy bez wykończenia :(

      Usuń
  21. .....ale bym zjadła choc mały kawałeczek....

    OdpowiedzUsuń
  22. Ta turkusowa jest jeszcze piekniejsza od czerwonej. CUDNY kolor!

    OdpowiedzUsuń
  23. Piękna chusta i jej barwa. Jak dla mnie na zdjęciach też intensywna.

    OdpowiedzUsuń

Cieszę się, że zechciałaś/-eś zostawić tu swój komentarz. Dziękuję ;)