czwartek, 3 lutego 2011

śliwkowa Gail

...jeszcze mokra, w trakcie blokowania, ale myslę, że już nienajgorzej się prezentuje ;)





powstała ze śliwkowego kasmiru Himalaya, jest duża - ma 191cm x 104 cm, i lekka, bo zużyłam motek i troszkę
Pani Moniko - mam nadzieję, że chusta się Pani podoba, czekam na decyzję ;)

6 komentarzy:

  1. mi się podoba, bardzo :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Mnie też :) ciekawe, czy i moja wyjdzie taka ładna... ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. cieszę się, że chusta się podoba ;)
    dziergam sobie - pewnie, że piękna będzie!!!! czytałam u Ciebie, że też robisz śliwkową gail i czekam na nią z niecierpliwością

    OdpowiedzUsuń
  4. I jeszcze mi, jeszcze mi się podoba:) BARDZO!!!Precyzyjnie zrobiona:)
    Pozdrawiam
    A.

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękna chusta ,wykonana perfekcyjnie.Bardzo dziękuję za miłe słowa skierowane do mnie w komentarzu na moim blogu:)Z tym doświadczeniem to nie wiem do końca jak jest....szala takiego(biały)nigdy jeszcze nie próbowałam robić,pozdrawiam
    Małgosia

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja nie moge... ta chusta jest tak cudowna, delikatna, zwiewna, kobieca... Podziwiam!

    OdpowiedzUsuń

Cieszę się, że zechciałaś/-eś zostawić tu swój komentarz. Dziękuję ;)