drutowo się u mnie ostatnio bardzo mało dzieje i blog wyjątkowo kiepsko wygląda w tym roku :( nie mam ani czasu ani natchnienia
ale pewną nadzieję na zmianę tej sytuacji mam, bo moja koleżanka właśnie otworzyła sklep drutowy :)))) cieszę się bardzo bo będę miała się gdzie zaszyć dla relaksu, a może nawet zadrutować :) kto jeszcze z Poznania to może się spotkamy któregoś dnia :)
szczegóły tutaj, tutaj i tutaj
P.S. ale Wasze blogi nadal podglądam z ogromną ciekawością :) z włóćzkomanii się chyba tak szybko nie da wyplątać, na szczęście :)
ale pewną nadzieję na zmianę tej sytuacji mam, bo moja koleżanka właśnie otworzyła sklep drutowy :)))) cieszę się bardzo bo będę miała się gdzie zaszyć dla relaksu, a może nawet zadrutować :) kto jeszcze z Poznania to może się spotkamy któregoś dnia :)
szczegóły tutaj, tutaj i tutaj
P.S. ale Wasze blogi nadal podglądam z ogromną ciekawością :) z włóćzkomanii się chyba tak szybko nie da wyplątać, na szczęście :)
Chętnie odwiedzę nowe miejsce... Większą grupą spotykamy się co jakąś sobotę w "Splotach" - też nowe miejsce włóczkowe na mapie Poznania...
OdpowiedzUsuńI ja bardzo chętnie wpadnę do Moheru!!! A to dopiero!!! Wspaniale :):):):):)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę takiego miejsca gdzie można razem "robótkować". U nas w Świnoujściu bardzo by się przydało:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSuper że powstało fajne nowe miejsce ,szkoda że ja nie z Poznania.
OdpowiedzUsuńŚwietna wiadomość! mam nadzieję, że się tam spotkamy :)
OdpowiedzUsuńTez sie ciesze, ze powstalo miejsce gdzie mozna podrutowac i poszydelkowac, bo w Wwie nie mozna sie dostac, szkoda ,ze nie u nas, zapraszam Cie do mnie, na blga, ja czesto podgladam u Ciebie,pozdrawiam
OdpowiedzUsuńgood
OdpowiedzUsuń